Oj, chmielu, chmielu, ty bujne ziele,
Bez cie nie będzie żadne wesele.
Oj, chmielu, oj, niebożę,
Niech ci Pan Bóg dopomoże,

chmielu niebożę.

piątek, 5 marca 2010

Bieszczady - dawne wsie

Kiedyś w Bieszczadach życie tętniło w wioskach, których dziś już nie ma. Naprawdę, trudno mi to sobie wyobrazić. Ale wystarczy wiosną, wędrując dolinami, rozejrzeć się i popatrzyć na pobliskie stoki, a można zauważyć na nich kwitnące drzewa owocowe.


Latem znowu zachwycają mnie olbrzymie bukiety żółtych rudbekii, które "uciekły" z ogródków do przydrożnych rowów.

Na cmentarzu w nieistniejącej wsi Caryńskie, spotkałam kwitnącą smotrawę okazałą, która wyglądała, jak mały słonecznik z cieniutkimi, żółtymi płatkami.


Pewnie w przydomowych ogródkach rosła też mięta, której aromatyczne łany mijamy w czasie wędrówek. Zrywam wtedy jej aksamitne listki i wdycham orzeźwiający zapach.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz