
Latem znowu zachwycają mnie olbrzymie bukiety żółtych rudbekii, które "uciekły" z ogródków do przydrożnych rowów.
Na cmentarzu w nieistniejącej wsi Caryńskie, spotkałam kwitnącą smotrawę okazałą, która wyglądała, jak mały słonecznik z cieniutkimi, żółtymi płatkami.Pewnie w przydomowych ogródkach rosła też mięta, której aromatyczne łany mijamy w czasie wędrówek. Zrywam wtedy jej aksamitne listki i wdycham orzeźwiający zapach.


Brak komentarzy:
Prześlij komentarz