W kilku miejscach w Bieszczadach widziałam duże połacie porośnięte szczawiem alpejskim. Ładnie to wygląda, taka kompozycja żywo zielonych, parasolowatych liści, przypominających rabarbar i kłosowatych, rdzawych kwiatostanów poutykanych gdzieniegdzie. Nie podejrzewałam, że taka malownicza ekspansja, jest związana z działalnością człowieka. Otóż roślina ta lubi rosnąć w miejscach bogatych w azot, czyli żyznych. Prawdopodobnie więc tam, gdzie rosną łany szczawiu alpejskiego, były kiedyś zagrody dla zwierząt.
Dzika przyroda, przepiękne miejsca.. magia Bieszczad. Zapraszam do współtworzenia galerii fotografii Bieszczad http://www.foblo.pl/grupa/bieszczady :-)
OdpowiedzUsuń46 yrs old Desktop Support Technician Derrick Sandland, hailing from McBride enjoys watching movies like Outsiders (Ceddo) and Coffee roasting. Took a trip to Brussels and drives a Ferrari 250 Testa Rossa. Kliknij tutaj
OdpowiedzUsuń